3:2 (2:0)

Zagłębie: Smoczyk P. - Smoczyk W., Kostko, Borcoń, Rałek, Prus, Janiszewski, Górecki, Fijałkowski, Broniek, Krut

Zieloni: Dobosz - Smoleń, Olszówka (86, Falaciński), Gzara, Czemerzyński, Satyła (85, Dobrowolski), Puzio, Nowowiejski (87, Jankiw), Kozioł, Hądzlik (53, Szklarz), Andrzejewski (8, Szychowski)

Bramki dla Zagłębia: Borcoń (65), Fijałkowski (90+1)

Bramki dla Zielonych: Nowowiejski (15, 79), Czemerzyński (33)

Po raz pierwszy w tym sezonie zagraliśmy mecz bez zmian. I po raz trzeci, a może czwarty bronił zawodnik z pola - Piotr Smoczyk. Po raz pierwszy w tej rundzie zagrali : Jarosław Borcoń i Piotr Rałek. I miejmy nadzieję, że to już ostatni mecz w tej rundzie, na który jak to się potocznie mówi "nie mieliśmy składu". Gospodarze wręcz przeciwnie wykorzystali maksymalną liczbę zmian. W kontekście tego strzelenie przez Borconia bramki kontaktowej - co jak zawsze działa na wyobraźnię wygrywającej drużyny jest warte odnotowania. Niestety nie udało nam się powtórzyć wyczynu Podgórza, które ugrało punkty w końcówce meczu. Może - gdybyśmy mieli świeżych zmienników to i nam by się ta sztuka udała? Gdybać jednak sobie można. Wyjazd do Mokrzeszowa za nami. Pora skoncentrować się na dwóch meczach w tym tygodniu. 

https://www2.laczynaspilka.pl/rozgrywki/mecz/zieloni-mokrzeszow,zaglebie-walbrzych,2813323.html